
Zdefiniowanie pojęcia egregoru może przysparzać trudności. Po pierwsze, jest ono wysoko abstrakcyjne. Po drugie, nie posiada jasnej historii – pojawia się w różnych okresach i w odniesieniu do różnych bytów, nie zaobserwujemy więc linearnej tradycji jego użycia. Jeśli zagłębić się w rozróżnienia w sposobach jego percepcji, okazuje się, że wchodzimy na grunt dość karkołomnej debaty na polu metafizycznym. Jednak mimo wszystko, pojęcie egregoru zdaje się mieć pewną tożsamość i na dość ogólnym poziomie odsyłać nas do aktu mniej lub bardziej zamierzonej kreacji, w którym stajemy się jako wspólnota twórcami bytu niezależnego od nas samych i mogącego oddziaływać zwrotnie na jego współtwórców oraz wszystkich tych, którzy zostaną zaproszeni do ich grona, by mogli doświadczyć, jak to jest gościć w konkretnej wspólnocie.
Intuicyjnie, egregor jest swojego rodzaju duchem wspólnoty. Stanowi jej emanację, budując określoną atmosferę, aurę, energię, pewną jakość emocjonalną, psychiczną lub duchową, w zależności od tego, w jaki sposób się jej doświadcza. Egregor jest zatem czymś, co wspólnota generuje samoistnie na mocy bycia sobą i jest on tym silniejszy, im silniejsze są więzi między jej członkami. Dodajmy, że może być odczuwany nie tylko pozytywnie. Możemy sobie wyobrazić wspólnotę, która posiada egregor generujący potrzebę zachowania szczególnej ostrożności i czujności, złowieszczy, przesycony grozą, być może także poczuciem groteski, gdy więzy łączące członków grupy wydają nam się oparte na zależnościach stojących w sprzeczności z zasadami, które mogłyby być dla nas zrozumiałe i akceptowalne. Skrajnym antyprzykładem mogą być egregory społeczności cechujących się fanatyzmem i wynikającym z niego zbiorowym szaleństwem, rozumianym jako wspólne oderwanie od prawidłowej percepcji rzeczywistości i ekstatyczne uwielbienie autorytarnych jednostek, które może prowadzić do masowego przyzwolenia na zło. Egregory krzywdzących swoich członków sekt, wspólnot wspierających ideologie zbrodnicze i terroryzm, a nawet egregor klasy szkolnej, w której proces grupowy doprowadził do wykluczenia, stygmatyzacji i przemocy wobec jednej lub kilku osób, jak również domu rodzinnego, w którym panuje tyrania i przemoc, są czymś, czego choćby samo wyobrażenie może wywołać w nas przykre wrażenia, jeśli tylko jesteśmy w stanie wyobrazić sobie ich emocjonalną atmosferę, wymiar duchowy i charakter zbudowanych w takich grupach więzi.
My, wolnomularze, mówimy o egregorze jako o czymś, co rodzi się z łączących nas braterskich więzów. Pragniemy odczuwać go w jak najbardziej pozytywny sposób – jako coś, co jeszcze mocniej nas konsoliduje, zaprasza do bycia razem, inspiruje i ustanawia korzystne warunki dla rozwoju braci i sióstr. Z tego względu egregor stanowi dla nas szczególną wartość.
Powróćmy jeszcze na chwilę do źródeł. Jeśli chodzi o te językowe, termin „egregor” wywodzi się z greki, od słowa „egeiro”. Oznacza ono „być obudzonym”, „czuwać”, „obserwować”, ale także „wznieść”, „podnieść z martwych”. W Septuagincie, w Starym Testamencie, znajdujemy termin „egregoros”, który oznacza tyle, co „obserwator”. Dość skomplikowane analizy lingwistyczne odsyłające wstecz do hebrajskiego każą przypuszczać, że owi obserwatorzy, to nic innego jak byty anielskie. Kwestia jest jednak zawiła i niejednoznaczna.
Termin „egregor” znajdziemy także w Księdze Henocha, apokryficznym tekście z II wieku p.n.e. Wskazuje on na byty, tzw. Czuwających, którzy nie są emanacją zbiorowości, lecz raczej duchową emanacją pewnych mocy czy sił, aniołami.
Pojęcie „egregoru” zostaje ponownie wprowadzone do użycia na gruncie XIX-wiecznego ezoteryzmu i oznacza od tej pory rodzaj myślokształtu czy też bytu psychicznego generowanego przez zbiorowość.
Nie ma zgodności co do jego natury: czy jest to realny byt psychiczny, posiadający sprawczość niezależną od swojego źródła? Czy można go przywoływać w rytuale, żeby zjawił się jako realna istota? Czy może opętać, podlegać egzorcyzmom? Czy jest czymś porównywalnym do aury, atmosfery lub energii generowanej przez wspólnotę, nierozerwalnie z nią połączony i tym intensywniejszy, im silniejsze są więzy między jej członkami, ale jednak niebędący realną psychiczną istotą? Czy jest tożsamy w czasie? Czy pobrzmiewają w nim energie nieobecnych już członków wspólnoty, czy jest bardziej powiązany z jej teraźniejszością? Wiele wskazuje na to, że na te pytania różni członkowie zbiorowości mogą podsunąć różne odpowiedzi, ponieważ egregor jest odczuwany, a czucie jest subiektywnym aktem mogącym prowadzić do bardzo osobistych przemyśleń i wniosków natury metafizycznej.
Jeśli tak, to czy możemy mówić o wspólnym dziele rozwijania egregoru? Wydaje się, że jak najbardziej, ponieważ abstrahując od zróżnicowanych przekonań metafizycznych mamy szansę wspólnie pozostać przy tym, co dla nas istotne, czyli przy fakcie, że egregor tworzymy razem, i że oddziałuje on na nas zwrotnie, że daje się szybko odczuć nowym członkom wspólnoty, a także gościom naszych prac.
Ze względu na wartość, jaką stanowi dla nas, wolnomularzy, bracia i siostry wskazują na kwestię odpowiedzialności za niego. Jest on odczuwany jako nastrój czy atmosfera cechujące zgromadzenie. Stanowi pomost łączący jego członków. Egregor jest emocjonalną sygnaturą warsztatu lub kilku warsztatów połączonych w ramach wspólnych prac. Może również jawić się jako coś więcej niż atmosfera czy nastrój i nabierać bardziej mistycznego wymiaru, jednak jest to kwestią indywidualną. Spróbujmy poczuć egregor obecnego spotkania. Jaką mamy atmosferę? W jaki sposób odczuwamy ducha naszego dzisiejszego zgromadzenia? Co nam dziś pomogło wzmocnić nasz egregor, a co go osłabiło? Próba zrozumienia może nas doprowadzić do wniosków, na podstawie których będziemy mogli aktywnie przyczynić się do rozwijania egregoru, co warto pojmować jako wspieranie progresywnej aktywności każdego i każdej z nas. Oprócz atmosfery i emocjonalności pojedynczych prac, jest zapewne jakiś bardziej trwały w czasie duch naszej braterskiej wspólnoty, który podlega zmianom, może być wzmacniany, osłabiany, może zatem wzmacniać lub osłabiać warsztat.
Ludzie najlepiej pracują w grupach, gdzie członkowie mają wspólne cele, wartości i przekonania. Taka zgodność prowadzi do większej produktywności i sukcesu. Wspólne cele i wartości umożliwiają efektywną kooperację, wzajemne wsparcie i lepsze zrozumienie. Istnieje wiele badań potwierdzających, że zespoły o wspólnych wartościach osiągają lepsze wyniki, ponieważ ich członkowie są bardziej zmotywowani, zaangażowani i skłonni do współpracy.
Egregor to jednorodna przestrzeń energetyczno-informacyjna, utworzona przez energię ludzi, których łączy wspólna idea, zainteresowania lub pasja. Przykładem w powyższej materii pozostają choćby fani danego gatunku muzycznego, gwiazdy popkultury itp. Egregory mogą być również związane z religią oraz jej odgałęzieniami – nawet osoby niewierzące należą często do tego egregora. Egregorem może być także film, przedmiot, marka odzieżowa, samochód, wegetarianizm, joga i wiele innych. Egregory mogą również tworzyć się na poziomie klanu, narodowości, a nawet planety. Istnieją także egregory miejsc, takich jak sklepy, kawiarnie, restauracje, miasta czy kraje. Na przykład, wchodząc do sklepu lub restauracji, można poczuć się niekomfortowo, niewłaściwie ubranym lub niezamożnym. Po opuszczeniu tego miejsca nie będzie się go pamiętać. Co więcej, można mieć wystarczająco dużo pieniędzy i być modnie ubranym w oczach niektórych osób, ale nie pasować do egregora danego miejsca.
Egregor gromadzi energię swoich członków, a następnie rozdziela ją między nimi. Jest ona zbierana poprzez koncentrację na wspólnych ideach i przedmiotach, które są podstawą jego formowania, zwłaszcza podczas praktyk i rytuałów, przez które znacząca część energii jest przekazywana do egregora. Często, gdy ktoś nie przestrzega zasad egregora, odczuwa wewnętrzną presję i wątpliwości – dokonać czy nie dokonać danego czynu? Nie chodzi tu o sumienie, ponieważ czyn może być etycznie nieszkodliwy, ale dla konkretnego egregora niedopuszczalny.
Egregor – termin niezwykle upowszechniony nie tylko w środowiskach ezoterycznych, ale i wwolnomularstwie; nieraz upraszczany, nadmiernie wykorzystywany, a czasem nawet niewłaściwie interpretowany. Choć z pozoru wydaje się być pojęciem intuicyjnym, jego pełne zrozumienie wymaga głębszej refleksji, uważności oraz otwartości na doświadczenie. W gruncie rzeczy bowiem egregor to zjawisko złożone – pojęcie, które odwołuje się zarówno do sfery energetycznej, psychologicznej, jak i symbolicznej.
Dla wielu osób wychowanych w racjonalnym paradygmacie, jego istnienie może wydawać się trudne do potwierdzenia pięcioma zmysłami. Człowiek okulocentryczny bowiem, choć egregoru nie widzi, jest go jednak w stanie poczuć – te charakterystyczne przeczucia, wyczuwalne, niewyjaśnione przez ratio zmiany energetyczne, które czuje się wchodząc w dane środowisko – to właśnie jego energia.
Tworzenie się tej formy energetycznej powstaje najprawdopodobniej w krainie Metaxy – świecie łączącym dwa przeciwstawne bieguny; świata rzeczywistości i fikcji. Tę platońską koncepcję, w swoich eseistycznych wywodach upowszechniła i rozszerzyła polska pisarka Olga Tokarczuk. Transportując Metaxę na grunt literaturoznawczy, autorka wyjaśnia ją jako świat, w którym wszyscy bohaterowie, zarówno literaccy czy historyczni, ożywają przez samą myśl człowieczą, a niszczą ją, gdy przestają być one zasilane energią twórczą.
Mając na uwadze powyższe spostrzeżenia, warto być świadomym funkcjonowania egregora i jego zasilania energetycznego. Gromadzi on bowiem wszystkie podobne myśli i emocje uczestników, czerpiąc z nich moc do wzmacniania swojego wpływu.
Podsumowując, egregor to zmiennokształtna i nieuchwytna dla oka materia, na którą wpływ ma zarówno poszczególne działanie indywidualne, jak i kolektywna suma postaw oraz zachowań wszystkich braci i sióstr nie tylko podczas prac, ale również poza nimi.
Każdy członek loży może wzmacniać egregor nie tylko w świątyni, lecz także poza nią – poprzez postawę braterską, gotowość do wspierania innych, pielęgnowanie wzajemnego szacunku i zaufania. Dbanie o relacje, otwartość na dialog, nawet w różnicach poglądów oraz życie zgodne z ideałami wolnomularstwa pozwala egregorowi istnieć i działać także w codziennym życiu – jako niewidzialna, lecz realna siła prowadząca ku Światłu.
Konkludując, rozwijanie egregora loży wymaga wspólnej pracy nad jakością wytworzonej zbiorowej pozytywnej dynamiki energetycznej emitowanej przez jej członków. Braterstwo, wzajemne zaufanie i wsparcie pomiędzy poszczególnymi siostrami oraz braćmi są niezbędne dla wzmocnienia wspólnej energii. Osiąga się to poprzez połączenie regularnej, świadomej pracy wolnomularskiej i dogłębne praktykowanie rytuałów, ze szczególnym uwzględnieniem znaczenia symboli i nauk, budowanie silnego braterstwa oraz duchowy rozwój każdego z członków. Jest to proces alchemiczny, który wymaga czasu, cierpliwości i głębokiego zaangażowania każdego z nas. Praca nad sobą, poszukiwanie prawdy i dążenie do mądrości przyczyniają się do stworzenia egregora niosącego światło i przemianę. Równie ważną rzeczą pozostaje zwracanie uwagi podczas prac na postawę, mowę i gesty, które przyczyniają się do poprawy jakości egregora.
Federacja Polska Międzynarodowego Mieszanego Zakonu Wolnomularskiego LE DROIT HUMAIN
Synteza tematu rocznego symbolicznego 2024–2025 (E∴P∴)
Zebrał i opracował B∴ Michał Siedlecki
